Czy cuda wystarczą?

Pewnie zgodzisz się, że bardziej wolimy oglądać spektakularne cuda, słuchać dramatycznych historii ludzi, którzy ich doświadczyli, niż samemu zagłębiać się w czytanie Pisma Świętego. To takie żmudne, wymagające pewnego wysiłku i dyscypliny.
W tym temacie Jezus przytoczył historię o Łazarzu i bogaczu (zob. Łk 16,19-31). Prawdopodobnie opisał prawdziwe zdarzenie, bo w przypowieściach Jezus nigdy nie używał imion. Łazarz był bezdomny, schorowany, żył w nędzy. Często siadywał w pobliżu posiadłości bogacza, jednak tylko psy przychodziły lizać jego rany. Bogacz zaś żył dostatnio: „wytwornie się ubierał i nieustannie biesiadował”. Obaj umarli. O tym jednak, że jeden trafił do piekła, a drugi do raju, nie zadecydowała ich pozycja czy majątek. Zadecydowała wiara lub jej brak. Bogacz, który bardzo cierpiał, błagał ojca Abrahama, by posłał Łazarza, aby mu ulżył choć kroplą wody. To oczywiście nie było możliwe. Wtedy pomyślał o swoich braciach. Uznał, że powinni dowiedzieć się, jakie są konsekwencje życia, które odrzuca Boga, zaspokaja tylko własne egoistyczne pragnienia i nie dzieli się powierzonym dobrem. Tak błagalnie prosił: „Ojcze Abrahamie, poślij go zatem do moich braci. Niech ich przestrzeże przed tym miejscem cierpień, aby i oni nie trafili tutaj po śmierci” (w. 27-28). Lecz Abraham odparł: „Przecież mają Boże Słowo, niech go słuchają” (w. 29). Bogacz stwierdził jednak, że Słowa nie posłuchają, ale gdyby ktoś z umarłych przyszedł… Na co usłyszał: „Jeśli Bożego Słowa nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, też nie uwierzą” (w. 31).
Choć Bóg nadal czyni cuda i pewnie też ich doświadczasz, one same w sobie nie mają mocy. Mają ją Boże Słowo, Boże dotknięcie, Boży Duch. Czy to nie wspaniałe, że trzymamy Pismo Święte w domu, możemy je czytać we własnym języku, że nikt nam tego nie zabrania? „Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany” (2 Tm 3,16-17).
Czytaj i daj się kształtować, a będziesz oglądać cuda w swoim życiu.
„Drogi Panie, dziękuję Ci za Słowo, które nam zostawiłeś. Pomóż mi je czytać regularnie, karmić się nim, wpuszczać je głęboko w myśli i serce, tak byś mógł mnie przemieniać i przygotować do dobrych dzieł, zaplanowanych dla mnie. Potrzebuję Jego mocy dzisiaj. Amen”.

O autorze
Jej pasją i pragnieniem jest rozwijanie małych grup wzrostowych oraz zachęcanie do aktywnego odkrywania Boga w Jego Słowie, między innymi poprzez studiowanie Biblii prostą metodą 3 kroków.
„Modlę się, by ten „codzienny chleb”, który będziesz czytał był łaską i prawdą od samego Pana! By pomagał Ci wytrwać i iść do przodu, bo to, co Bóg przygotował dla każdego z nas przekracza nasze wyobrażenia”.Pokaż mniej