Podnoś innych (1)
„Wy, którzy jesteście duchowi, poprawiajcie”.
Galatów 6,1Czasami, gdy upadamy, możemy podnieść się sami; innym razem potrzebujemy kogoś, kto nam pomoże. Niestety, nie wszyscy chrześcijanie są chętni do pomocy. Czasami uważają, że okazując komuś łaskę, przyzwalają na jego grzech. Ale Paweł obalił ten argument, gdy napisał: „Bądźcie jedni dla drugich mili i serdeczni. Przebaczajcie sobie nawzajem, podobnie jak wam Bóg przebaczył w Chrystusie” (Ef 4,32). Dlaczego powinniśmy podnosić innych?
(1) Ponieważ Bóg nam to nakazuje. „Jeśli człowiek zostanie przyłapany na jakimś upadku, wy, którzy jesteście duchowi, poprawiajcie takiego w duchu łagodności. Uważajcie przy tym na siebie, abyście wy nie ulegli pokusie” (Ga 6,1). To pycha sprawia, że zamiast wyciągnąć pomocną dłoń do tych, którzy upadli, wytykamy ich palcem. Powoduje, że myślimy, że jesteśmy lepsi od kogoś innego; niezdolni do upadku tak jak oni. Zdziwiłbyś się, co byś zrobił w pewnych okolicznościach! Paweł pisze: „Dlatego kto myśli, że stoi, niech uważa, aby nie upadł” (1Kor 10,12).
(2) Ponieważ Jezus jest naszym przykładem. Jezus nie miał czasu dla faryzeuszy, którzy ukrywali swoje grzechy za religijną maską, ale ani razu nie potępił kogoś, kto zgrzeszył ogarnięty pokusą i porażką. Gdy tylko wyciągali do Niego rękę, On chętnie ich podnosił. Ktoś powiedział, że Kościół jest jedyną armią, strzelającą do swoich rannych. Dziś inni obserwują nas, aby zobaczyć, czy łaska, którą głosimy innym, to ta sama łaska, którą okazujemy sobie nawzajem. Nie zawiedźmy ich.