Słuchaj uważnie – Bóg mówi!

Zadajesz sobie czasem pytanie: „Czego Bóg ode mnie oczekuje?” Myślisz: „Chciałbym, żeby do mnie mówił, ale Go nie słyszę. Jak mam Go usłyszeć?” Właśnie do ciebie dzisiaj mówi, poprzez te słowa: “Szczęśliwy kto nie słucha rady bezbożnych, nie wstępuje na drogę grzeszników i nie zasiada w gronie szyderców. Lecz ma upodobanie w Prawie Pana” (Ps 1,1-2).  To słowo bardzo wprost uczy nas, jak mamy żyć jako chrześcijanie. Zauważyłeś pewne stopniowanie jakie zastosował tutaj Psalmista?  Słuchanie, wchodzenie i siedzenie. Zaczyna się od słuchania, od tego pod jakie wpływy się poddajemy. Jakie głosy mają na ciebie największy wpływ? Czemu poświęcasz najwięcej czasu? Jaki wpływ to ma na ciebie? Zapisz to sobie. Zauważyłeś, że zaczynasz myśleć i robić, to co robią inni? Jeśli nie jesteśmy czujni, z czasem możemy znaleźć się w zupełnie nie tym miejscu, gdzie byśmy chcieli, prawda? Łatwiej jest dać się ponieść prądowi.

Życie chrześcijańskie to jednak marsz do przodu, a nawet bieg. Jeśli usłyszałeś Boże wezwanie, wstałeś i poszedłeś za Jezusem, masz nowy cel, mową motywację i nowe priorytety. 

Zachęcam cię, byś nie ustawał w swojej drodze z Bogiem, nawet jeśli oznacza to przeciwstawienie się głównemu nurtowi poglądów tego świata czy kulturze naszego społeczeństwa. Nawet jeśli oznacza to, że będziesz musiał ponieść jakiś koszt. Naśladowanie Chrystusa oznacza, że chcesz myśleć i żyć inaczej. To wymaga wyrzeczeń, ale jest tego warte!
Wytrwaj w życiu z Bogiem, a jeśli stoisz na drodze grzeszników, wcale nie musi tak zostać! Wstań z ławy, na której się zasiedziałeś i z Bożą pomocą zacznij iść do przodu.

Niech Bóg cię podnosi i dodaje dzisiaj siły do pójścia pod prąd– dla swojej chwały  

„Panie, pokaż mi jak mogę lepiej Ciebie naśladować, jak lepiej zarządzać swoim czasem. Pokaż mi co ma na mnie, na moje myśli, słowa i czyny niewłaściwy wpływ i daj mi nad tym zwycięstwo”.