Szkoła nawyku

Szkoła nawyku

Nawyk to coś wyuczonego, co nie przychodzi łatwo. Zwykle trzeba coś poświęcić lub stracić, by zyskać wyuczoną umiejętność do np. wczesnego wstawania. Nauka nawyków może nie jest zbyt przyjemna, lecz efekty świadomego wypracowania nawyków często rekompensują wcześniejsze trudności. 

Co robisz „z automatu”?

Zachowania nawykowe często określane są jako te, które wykonujemy automatycznie – nie musimy zastanawiać się, zanim, np. sięgniemy po telefon zaraz po przebudzeniu, bo robiliśmy to każdego ranka na przestrzeni ostatniego roku. Niektórzy psychologowie dzielą nawyki na nawykowe działanie i nawykowe decydowanie (intencjonalne), czyli na przykład usłyszenie alarmu oznaczającego poranny bieg to podejmowanie decyzji opartej na nawyku, lecz już kolejność wykonywania danych ćwiczeń rozciągających będzie nawykiem, niepochłaniającym naszych myśli.

By coś zyskać, musisz coś poświęcić 

Wytwarzanie nawyków stało się ostatnio całkiem popularne – kojarzone jest z dobrymi zmianami, które mają wprowadzić w naszym życiu coś pozytywnego, np. spożywanie większej ilości wody, owców, warzyw czy ruchu na świeżym powietrzu. 

Jest też minus – zwykle, by nabyć jakiś nawyk przez kilka tygodni (nie ma określonej liczby dni, w której mamy powtarzać daną czynność, by stała się nawykiem. Podobno podawane 21 dni nie są wcale naukowo potwierdzone – liczba dni zależy od człowieka i danej czynności) trzeba wyrzec się rzeczy, które sprawiają przyjemność. Zdrowe odżywianie wymaga poświęcenia większej uwagi na zakupach i podczas gotowania; podejmując taką decyzje, rzadziej decydujemy się na zamawianie w fast-foodach czy też korzystanie z szybkiej w przygotowaniu gotowej żywności. Poranne ćwiczenia muszą odbywać się kosztem wcześniejszego kładzenia się spać i co za tym idzie, wcześniejszego wstawania. Właściwie wszystko, co chcemy wprowadzić w swoim życiu na zasadzie nawyku kontrolowanego i korzystnego (nieświadomym i niekontrolowanym może być nawyk sięgania po telefon po przebudzeniu) kosztuje na początku wiele uwagi i wytrwałości, zanim stanie się wyuczoną czynnością. 

Nawyk, który może zmienić Twoje życie 

Dziś jednak skupmy się na jednym konkretnym nawyku – czytaniu Biblii. Jest to jeden z tych nawyków, jeśli zdecydowałeś/aś się zostać chrześcijaninem/chrześcijanką, który jest niezbędny do funkcjonowania w świadomy sposób. To na Bożym Słowie opiera się cała wiara, to tam znajdziemy inspiracje, wskazówki, pocieszenie, prowadzenie w trudnościach, współdzielenie smutku, nadzieję i największe przesłanie w dziejach – historię Jezusa. 

Bez łączności z tym źródłem, nasza życiowa studnia będzie zawsze sucha. 

Nocny marek vs ranny ptaszek

Może wiecie, że ludzie dzielą się na „ranne ptaszki” i „nocne marki”. Ci pierwsi natchnieni do działania od pierwszego słonecznego promienia o 5 rano, entuzjastyczni w godzinach porannych, nie potrzebują kawy i 10 budzików, by wywlec się z łóżka. Drudzy to, ci preferujący wieczorne działania, zero aktywności o poranku, lecz im później, tym są bardziej produktywni i mają więcej energii. Piszę o tym, dlatego że wiele osób zapomina, że nie dla każdego efektywnym jest wyznaczanie sobie aktywności czytania Biblii o 5 rano. Dla innych jednak będzie to najlepszy czas. Każdy z nas znając siebie, musi zdecydować, kiedy najlepiej będzie mu skupić się i faktycznie rozważać to, co napisane jest w Biblii. Oczywiście, dobre zaczynanie dnia jest bardzo ważne. 

Może jeśli nie lubisz lub aktualnie nie możesz poświęcać połowy poranka na skupianie się na Bożym Słowie, warto pomyśleć o zastępstwie – np. czytaniu rozważań, które zwykle są krótsze i oparte na konkretnym wersecie, zawierają prawdę, która może towarzyszyć nam cały dzień.

Weź udział w darmowym kursie online! Nasze kursy są w 100% bezpłatne i nie wymagają żadnych zobowiązań. Zobacz swoje ulubione tematy i rozpocznij podróż.
Jak czytać Biblię?

Jak czytać Biblię?

Filip Król
Darek Cieślar
Kurs
09/07/2014
Biblia nie musi być księgą odległą i niezrozumiałą. Została napisana dla każdego i każdy może z niej skorzystać. Naucz się, jak zgłębiać a później stosować w swoim życiu niesamowite treści zawarte na stronach Pisma Świętego. Zobacz i zainspiruj się jak inni korzystają z Biblii!

Ważne jest, by mieć swoje miejsce i swój nawyk – czy robisz to, przed pójściem spać, bo tak ci w obecnej sytuacji życiowej wygodniej, czy wolisz wstawać przed świtem i wtedy najlepiej skupiać się na Bożym Słowie, nie ma naprawdę znaczenia. Najważniejsze, by sięgać po Słowo i skupiać swoje myśli na tym, co czytamy.

Zachęcam Cię do dobrego rozpoczynania dnia – od modlitwy, rozważań lub czytania Bożego Słowa.  Niech każdy wybierze swój sposób, który najlepiej mu pasuje, lecz nigdy, nigdy nie rezygnujemy – niezależnie od charakteru naszego snu – z czytania Bożego Słowa, nawet jeśli wymaga to poświęcenia od Ciebie trochę więcej czasu! 

Pan Bóg jest z Tobą o każdej porze dnia, jednak często najgłośniej mówi przez swoje Słowo – czy słuchasz? 

A jeśli nie wiesz jak zabrać się za czytanie Biblii, zobacz kurs „Jak czytać Biblię” i wypracuj swój nawyk jej czytania! 

O autorze

Z wykształcenia dziennikarka, zainteresowana reportażem, szczególnie z krajów latynoamerykańskich i bliskowschodnich. Z zamiłowania melomanka i kinomanka. W Bogu znajduje swoją największą nadzieję i podziwia to, jak przemienia jej nastawienie w tematach, na które nie ma prostych odpowiedzi.Pokaż mniej

Polecamy także: