Choćbym szedł ciemną doliną… – co oznacza prawdziwa wiara w chwilach próby?
Każdy z nas przechodzi przez momenty, w których życie wydaje się ciemne i pełne cierpienia. Strata bliskiej osoby, choroba, trudna sytuacja finansowa czy osobiste zmagania – to wszystko może przypominać „ciemną dolinę”, o której mówi Psalm 23. Jak jednak przejść przez takie chwile z wiarą, nie tracąc nadziei i pokoju serca?
Wiara to nie tylko uczucia
Wielu ludzi myśli, że wiara oznacza brak wątpliwości i stałe poczucie Bożej obecności. Tymczasem prawdziwa wiara to decyzja serca, by ufać Bogu nawet wtedy, gdy wszystko wokół wydaje się temu przeczyć. Jezus przed śmiercią odczuwał ogromny lęk, ale pomimo tego poddał się woli Ojca. To pokazuje, że autentyczna wiara nie polega na braku strachu, lecz na zaufaniu, że Bóg prowadzi nas przez każdą próbę.
Obecność Boga w najciemniejszych chwilach
Psalm 23 zapewnia: „Choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną”. To kluczowe zdanie, które przypomina nam, że nigdy nie jesteśmy sami. Nawet jeśli nie czujemy Bożej obecności, On jest z nami. Bywa, że najbardziej duchowo wzrastamy właśnie w chwilach próby, gdy nasza ufność zostaje wystawiona na próbę.
Wiara przełamuje lęk
Lęk jest naturalnym uczuciem, ale nie może kierować naszym życiem. Jezus wielokrotnie powtarzał: „Nie lękajcie się!”. To wezwanie do zaufania Bogu pomimo burz. Kiedy Piotr wyszedł z łodzi i szedł po wodzie do Jezusa, tonąć, krzyknął: „Panie, ratuj mnie!” – i Jezus natychmiast go uchwycił. W chwilach kryzysu nie musimy polegać na swojej sile, ale na Bożej wierności.
Ciemna dolina to nie koniec drogi
Ciemność nigdy nie jest ostatnim słowem. Krzyż Jezusa prowadzi do zmartwychwstania, a noc do świtu. Nasze cierpienia mogą stać się drogą do głębszej relacji z Bogiem, jeśli zdecydujemy się Jemu zaufać. Wiara w chwilach próby nie oznacza, że nie będzie trudno, ale że Bóg przeprowadzi nas przez każdą dolinę ku nowemu światłu.
Jeśli chcesz nauczyć się, jak radzić sobie z lękiem i strachem, zapraszamy na kurs: "Jak radzić sobie z lękiem i strachem?".
O autorze
O sobie mówi: „Matka Polka” – żona, matka trzech dorastających synów – wielka zwolenniczka świadomego rodzicielstwa.
Kobieta wielu pasji, zafascynowana naturą, oraz pięknem i mądrością Bożego Stworzenia, odkrywanymi podczas codziennych zajęć.
Mistrzyni „międzyczasu” – hoduje zwierzęta, prowadzi uprawy permakulturowe, piecze chleby na zakwasie, tworzy mydła naturalne, oraz dziesiątki różnych przetworów, zaangażowana w służbę w lokalnej Społeczności Chrześcijańskiej, społecznik z głębokiego przekonania.
Swoje życie i wszystko, w co się angażuje, opiera o Słowo Boże, z każdym rokiem bardziej świadoma tego, że bez Boga nic nie może uczynić (J. 15:5)Pokaż mniej
