Słowa, które wypowiadam

Słowa, które wypowiadam

Kim bylibyśmy bez umiejętności porozumiewania się? Jednak chociaż każdy z nas potrafi mówić, to niekoniecznie potrafimy efektywnie komunikować. Warto zwracać uwagę na słowa – te, które przychodzą nam pierwsze na myśl, te, które wypowiadamy i w końcu te, które wypowiadają inni. 

To, jak komunikujesz ma znaczenie

Niestety, często zapominamy, jak wielką moc mają słowa – że to, co mówimy, wcale nie pozostaje bez echa, wręcz przeciwnie – jest echem tego, co mieszka w naszych sercach. 

To te słowa, które wypowiadamy w gniewie, wtedy, kiedy sytuacja wymyka nam się z rąk, świadczą o tym, jakimi ludźmi jesteśmy. Czy potrafimy się kontrolować, panować nad sytuacją i sobą samym, czy jednak bezmyślnie pozwalamy, by poniosły nas emocje?

Powinnam tutaj uderzyć kamieniem w samą siebie. Niestety, mnie często ponoszą emocje, często się denerwuje i wypowiadam słowa, których nie powinnam (teoretycznie wcale nie brzydkie, ale pokazujące, że np. źle myślę o innych, szczególnie innych kierowcach na drodze w poniedziałek rano). Nie ma tu jednak żadnych usprawiedliwień. Powinniśmy mieć świadomość, że słowa mają moc. Co o tym świadczy? 

Biblia często sama podkreśla, jak szkodliwe mogą być ludzkie słowa – jak często prowadzą one do kłótni, sieją zamęt, prowadzą do nienawiści i „rozlewania kwasu” między siebie. Przyznajmy, nie jest to zadziwiające, biorąc pod uwagę, jak wygląda ten świat i nasze własne relacje. Jak często nieporozumienie goni nieporozumienie w wielkim wyścigu pod nazwą „kto ma rację?” albo lepiej „to ja mam rację”? Ludzie często stają się wyjątkowo zapalczywi w swoim poszukiwaniu racji, co prowadzi do konfliktów – w miejscu pracy, domu, szkole, a nawet przedszkolu „bo to ja miałem tę zabawkę jako pierwszy, a Kazek mi ją wyrwał”. 

Kłótliwość, jeśli przejawia się w czynach, często wynika z naszych słów. 

Bo kto kocha życie i chce oglądać dobre dni, niech powstrzyma swój język od zła, a swoje wargi od zdrady.

1 Piotra 3:10

Jak chronić swoje serce?

Odpowiedź po raz kolejny możemy znaleźć w Biblii. 

To, jak istotne są słowa, podkreśla List do Rzymian – nie bez powodu to wyznanie wiary na głos ma tak wielkie znaczenie. Te słowa, które mają moc przemienić całe nasze życie, kiedy są wyznawane kruszą nasze serca, dumę i pychę, otwierają drogę dla Ducha Świętego, by działał w naszym życiu. 

Bo jeśli ustami wyznasz, że Panem jest Jezus, i uwierzysz w swym sercu, że Bóg wzbudził Go z martwych, będziesz zbawiony. Bo wiara płynąca z serca zapewnia sprawiedliwość, a jej wyznanie ustami zapewnia zbawienie. 0

Rz. 10:9-10

Apostoł Paweł wprost podkreśla, że nasze słowa mają moc. Jeśli Chrystus jest Panem Twojego życia i serca, nie będziesz miał problemu, by to wyznać – niezależnie od okoliczności, wstydu, który możesz odczuwać przed innymi, nie będziesz mógł/a zostawić tego tylko dla siebie, bo zostałeś uratowany/a i nadano Ci nową wartość. 

Nie tylko Twoje słowa

Nie tylko Twoje własne słowa mają znaczenie (chociaż zdecydowanie nad nimi masz pełną kontrolę). To, co słyszymy, tym, czym się karmimy, ma niesamowity wpływ na kondycje naszego serca i nawet zdrowia psychicznego. Jeśli dorastasz w środowisku pozbawionym wsparcia, bardzo możliwe, że w przyszłości będziesz mieć problemy z samooceną, swoją wartością i docenianiem tego, co robisz. Dlatego, że zostałeś/aś ukształtowany/a w miejscu, w którym zamiast dobrych słów słuchałeś/aś tych złych, niewłaściwych, które ciągnęły Cię w dół, a nie do góry.

Niewątpliwie słowa mogą mieć na nas bardzo zły wpływ – trzeba odpowiednio rozpoznawać krytykę dla krytyki od konstruktywnej krytyki, która może pomoc nam stawać się lepszymi. Bardzo często osoby opresyjne twierdzą, iż ich krytyka zawsze jest konstruktywna, zawsze prowadzi do rozwiązań i poprawy, jednak bardzo często okazuje się, że krytykują dla samego krytykowania. Trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się złamać innym ludziom, którzy wcale nie chcą dla nas dobra.

Dlatego właśnie Apostoł Paweł poucza nas, byśmy sami charakteryzowali się zgoła innym podejściem: 

Teraz jednak odrzućcie to wszystko: gniew, porywczość, złość, oszczerstwo, obraźliwe wypowiedzi. Przestańcie się też nawzajem okłamywać, skoro zdarliście z siebie starego człowieka wraz z jego postępkami, a przywdzialiście nowego, który się nieustannie odnawia, by rozpoznać w sobie obraz swego Stwórcy. 

Kol. 3:8-10

Paweł wzywa nas do odrzucenia wszystkiego, co jest niewłaściwe, co powoduje rozłamy, wszystkiego, co jest kłamstwem i oszustwem. To jest idealne lustro naszych własnych zachowań i działań – czy widzisz w tym siebie? Możesz przejrzeć się w odbiciu listu do Kolosan i zrewidować swoje postępowanie. Jeśli chcemy żyć, chodząc z Chrystusem każdego dnia, w pełni miłości i łaski, powinniśmy starać się wyzbyć tych zachowań, chociaż to one przychodzą nam prościej. Paweł pokazuje życie, jakie może mieć uwolniony, pełen łaski chrześcijanin i zapewniam (a sama staram się pracować nad takimi reakcjami w swoim życiu każdego dnia – czasem lepiej, czasem gorzej), nagroda, pod postacią lepszych relacji, uwolnienia od podejścia „tylko ja mam rację” i niekonstruktywnego krytykowania innych, jest niewyobrażalnie lepsza! 

Codzienne życie samo w sobie nie jest łatwe, czasem łatwo zgubić z oczu cel i zapomnieć dla Kogo tak naprawdę żyjemy. Dlatego zespół Cześć przygotował pomocny materiał, który może pokazać Ci, jak kształtować swoją wiarę w codzienności – zobacz, zakorzeń się w Bogu, by mieć siłę i motywację do kontrolowania swoich słów i posługiwania się nimi mądrze, ku zbudowaniu, a nie sianiu zamętu! 

O autorze

Z wykształcenia dziennikarka, zainteresowana reportażem, szczególnie z krajów latynoamerykańskich i bliskowschodnich. Z zamiłowania melomanka i kinomanka. W Bogu znajduje swoją największą nadzieję i podziwia to, jak przemienia jej nastawienie w tematach, na które nie ma prostych odpowiedzi.Pokaż mniej

Polecamy także: