Wszyscy jesteśmy ludźmi nadziei!

Niezależnie od tego, jak wiele negatywnych treści o nadziei usłyszałeś w całym swoim życiu, jestem przekonana o tym, że wszyscy żyjemy nadzieją.
Wszyscy jesteśmy ludźmi nadziei!
Nie wiem, czy bylibyśmy w stanie codziennie rano wstać i funkcjonować, gdyby było inaczej!
- Wstajemy co rano z nadzieją, że będziemy w stanie przeżyć ten dzień.
- Wychodzimy z domu z nadzieją, że do niego wrócimy.
- Żegnamy się z bliskimi z nadzieją, że się znów zobaczymy.
- Wsiadamy do samochodu z nadzieją, że podróż będzie bezpieczna.
- Pracujemy z nadzieją, że dostaniemy zapłatę.
- Wysyłamy dzieci do szkoły i na zajęcia dodatkowe z nadzieją, że to zapewni im rozwój.
- Inwestujemy w nasze relacje z nadzieją, że są tego warte.
Mogłabym tak wymieniać jeszcze naprawdę długo!
I nawet, jeśli nie jesteśmy urodzonymi optymistami, całe nasze życie bardzo mocno jest splecione z nadzieją. Nawet, gdy coś się nie układa po naszej myśli, nawet jeśli wszystkie znaki na niebie i na ziemi pokazują, że nie jest dobrze – naprawdę musi się posypać bardzo mocno, żebyśmy nadzieję stracili.
Powiem więcej: każdy, nawet najmniejszy „promyk słońca” wzbudza tę nadzieję na nowo – gdyby było inaczej, któż z nas odważyłby się kibicować jakiejkolwiek drużynie sportowej? Nawet mistrzowie miewają gorsze momenty.
W codziennym życiu przeżywamy to na tysiące różnych sposobów:
- Gdy choruje bliska osoba, każdy moment lepszego samopoczucia daje nadzieję na przełom.
- Gdy pojawiają się duże problemy wychowawcze, każdy przebłysk lepszego zachowania daje nadzieję na poprawę sytuacji.
- Gdy przechodzimy przez kryzysy w naszym związku, każdy przejaw normalności daje nadzieję na to, że jeszcze będzie dobrze.
Nadzieja dodaje sił, nawet gdy wszystko wydaje się trwać w ciemności, bo pozwala wierzyć, że lepsze dni są w zasięgu ręki. Daje motywację, by wstać rano i podjąć kolejne wyzwanie, wiedząc, że każdy krok może zbliżyć nas do poprawy. Dzięki nadziei życie staje się bardziej znośne, a nawet trudności zyskują sens jako część drogi do czegoś lepszego.
Czy nadzieja bywa złudna? Oczywiście. Nie każdy promień słońca zwiastuje dobrą pogodę…
Dobra wiadomość jest taka, że istnieje nadzieja, która nigdy nie zawiedzie. To nadzieja oparta na Bogu. Nie zawiedzie nigdy, ponieważ zakorzeniona jest w Jego wierności i miłości, które są niezmienne.
Adwent przypomina nam o tej niezawodnej nadziei, prowadząc nasze serca ku obietnicy spełnienia w osobie Jezusa Chrystusa.
Czekamy nie tylko na pamiątkę Jego narodzin, ale także na Jego powtórne przyjście, które przyniesie pełnię pokoju i sprawiedliwości. W chwilach zwątpienia i trudności adwentowe oczekiwanie uczy nas cierpliwości i zaufania, bo Bóg zawsze dotrzymuje słowa. Taka nadzieja nie jest chwilowym uczuciem, lecz fundamentem, który pomaga przetrwać nawet najciemniejsze chwile. To ona oświetla drogę i daje pewność, że Boże światło zwycięży każdy mrok.
O autorze
O sobie mówi: „Matka Polka” – żona, matka trzech dorastających synów – wielka zwolenniczka świadomego rodzicielstwa.
Kobieta wielu pasji, zafascynowana naturą, oraz pięknem i mądrością Bożego Stworzenia, odkrywanymi podczas codziennych zajęć.
Mistrzyni „międzyczasu” – hoduje zwierzęta, prowadzi uprawy permakulturowe, piecze chleby na zakwasie, tworzy mydła naturalne, oraz dziesiątki różnych przetworów, zaangażowana w służbę w lokalnej Społeczności Chrześcijańskiej, społecznik z głębokiego przekonania.
Swoje życie i wszystko, w co się angażuje, opiera o Słowo Boże, z każdym rokiem bardziej świadoma tego, że bez Boga nic nie może uczynić (J. 15:5)Pokaż mniej