Umiejętność odpoczywania jako duchowa dojrzałość...

Umiejętność odpoczywania jako duchowa dojrzałość...

W świecie, który nieustannie pędzi i wynosi produktywność na piedestał, odpoczynek bywa traktowany jak luksus, na który trzeba sobie zasłużyć. Tymczasem z perspektywy Boga – odpoczynek nie jest nagrodą za ciężką pracę, ale częścią porządku stworzenia. To nie kaprys, lecz konieczność. To nie dowód lenistwa, ale wyraz mądrości i duchowej dojrzałości.

Już na pierwszych stronach Biblii czytamy, że Bóg siódmego dnia odpoczął po swoim dziele stworzenia (Rdz 2,2–3). Odpoczął, choć przecież… Nie musiał! Czy to oznacza, że się zmęczył? Nie. Bóg nie potrzebuje odpoczynku. Ustanowił go jednak jako święty rytm życia – rytm, który ma służyć człowiekowi. Jezus przypomniał o tym wyraźnie, mówiąc:

To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu!

Mk 2,27

Bóg zna nas doskonale – przecież sam nas stworzył. Wiedział, że bez odpoczynku nasze ciała się wyczerpią, emocje poszarpią, a duch – utraci rozeznanie. Dlatego odpoczynek nie jest przywilejem dla wybranych – odpoczynek jest Jego troską o nas.

Wielu z nas czeka na lato, urlop, chwilę oddechu. Ale warto się zastanowić: czy nasze wakacje są naprawdę odpoczynkiem? Czy pozwalamy sobie nie tylko na fizyczne oderwanie od obowiązków, ale też na głęboki wewnętrzny oddech? Odpoczynek to nie tylko plaża czy góry – to przede wszystkim obecność Boga, która koi duszę.

Tylko w Bogu jest uciszenie duszy mojej

To nie miejsce daje prawdziwy odpoczynek – lecz relacja z Tym, który jest źródłem życia. Prawdziwe wytchnienie to przebywanie w obecności Boga. To właśnie tam nasz duch znajduje równowagę, nasza dusza zostaje pokrzepiona, a ciało – zregenerowane.

Duchowa dojrzałość to umiejętność zatrzymania się

Nie trzeba być bardzo zmęczonym, żeby potrzebować odpoczynku. Czasem to nie przemęczenie, lecz wewnętrzne rozproszenie sprawia, że trudno nam odpocząć. Dojrzałość duchowa polega na tym, by świadomie wybierać rytm, który prowadzi do życia, a nie do wypalenia. Jezus – choć otoczony tłumami i potrzebami ludzi – często odchodził na miejsce pustynne, by się modlić i odpocząć (por. Mk 6,31). To nie był egoizm – to był wybór pełen mądrości.

Gdy zatrzymujemy się, powierzamy Bogu ster naszego życia. W pewnym sensie to JEST akt zaufania: „Nie wszystko ode mnie zależy. Nie muszę być wciąż aktywny, by świat się nie zawalił.” To głęboka lekcja pokory i zaufania. W Liście do Hebrajczyków czytamy:

Odpoczynek nie jest tylko przywilejem. Jest też zaproszeniem do posłuszeństwa i zaufania. Jest aktem wiary – że Bóg troszczy się o mnie, nawet gdy ja przestaję działać.

Czy umiesz odpoczywać – naprawdę? Czy potrafisz zaufać, że świat się nie zawali, gdy Ty się zatrzymasz? A może gdzieś w głębi nosisz obraz Boga, który oczekuje nieustannego wysiłku, doskonałości i zasługiwania?

"Dla niedoskonałych" to kurs dla tych, którzy chcą odkryć Boga takiego, jakim On naprawdę jest – pełnego łaski, cierpliwości i bliskości. Boga, który zaprasza do odpoczynku nie dopiero wtedy, gdy będziesz „wystarczająco dobry”, ale właśnie teraz, takim, jakim jesteś.

💬 Jeśli czujesz, że Twój obraz Boga Cię męczy zamiast pokrzepiać – ten kurs jest dla Ciebie.

📌 Dołącz i odkryj, że niedoskonałość to nie przeszkoda, lecz przestrzeń spotkania z Bogiem.

O autorze

Miłośniczka słowa pisanego, z wykształcenia teolog.
O sobie mówi: „Matka Polka” – żona, matka trzech dorastających synów – wielka zwolenniczka świadomego rodzicielstwa. 
Kobieta wielu pasji, zafascynowana naturą, oraz pięknem i mądrością Bożego Stworzenia, odkrywanymi podczas codziennych zajęć. 
Mistrzyni „międzyczasu” – hoduje zwierzęta, prowadzi uprawy permakulturowe, piecze chleby na zakwasie, tworzy mydła naturalne, oraz dziesiątki różnych przetworów, zaangażowana w służbę w lokalnej Społeczności Chrześcijańskiej, społecznik z głębokiego przekonania. 
Swoje życie i wszystko, w co się angażuje, opiera o Słowo Boże, z każdym rokiem bardziej świadoma tego, że bez Boga nic nie może uczynić (J. 15:5)Pokaż mniej