Zmęczeni zimą? Znużeni życiem? Przygotuj się na nowy początek!

Końcówka zimy potrafi być najtrudniejszym momentem w roku. Niby dni są coraz dłuższe, słońce śmielej wygląda zza chmur, a powietrze pachnie inaczej – jakby chciało obiecać, że wiosna już tuż za rogiem! A jednak w środku coś jakby stanęło w miejscu. Trudno ruszyć się z miejsca, wrócić do rytmu pracy, znaleźć energię na cokolwiek. Mechanicznie wykonujesz konieczne czynności, ale do entuzjazmu i prawdziwej radości życia to jest Ci bardzo daleko! To czas, w którym wielu z nas odczuwa zmęczenie, spadek formy i zaczyna wątpić, czy jeszcze kiedykolwiek odzyskamy dawną siłę.
Może właśnie dlatego warto zatrzymać się w tym momencie. Nie walczyć na siłę, nie zmuszać się do działania wbrew sobie, ale wykorzystać ten czas na refleksję. Zanim wiosna w pełni wybuchnie nową energią, my też możemy przygotować w sobie przestrzeń na świeży początek. To idealny moment, by zajrzeć w głąb siebie i zapytać: co naprawdę mnie osłabia?
Zrób mały eksperyment. Stań przed lustrem i przyjrzyj się sobie. Co widzisz? Kogo widzisz? Jakie myśli pojawiają się w twojej głowie? Wsłuchaj się w myśli o sobie. Czyim przemawiają głosem? I co mówią? A może ten głos od dawna powtarza, że nie dasz rady, że jesteś za słaby, niewart, nie jesteś wystarczająco dobry, że nie zasługujesz na zmianę, że inni mają łatwiej?
Zatrzymaj się na chwilę nad tym, co słyszysz. Czy to naprawdę Twoje własne myśli? Czy może to echo słów, które ktoś kiedyś wypowiedział – i które tak głęboko zapisały się w twojej głowie, że zacząłeś w nie wierzyć? Może to właśnie one są źródłem lęku, który paraliżuje? Może to przez nie zaczynasz wątpić, że wiosna naprawdę przyjdzie, że znów poczujesz w sobie życie?
Dlaczego dla samych siebie bywamy tak surowym sędzią? Wewnętrzny głos nieustannie ocenia, porównuje, podcina skrzydła... Zastanów się, czyje są słowa, które powtarzane były tak często, że zaczęły udawać Twoje własne myśli? Gdy ciągle powtarzamy sobie, że nie damy rady, że nic się nie zmieni, że nie mamy wystarczającej siły – zaczynamy w to wierzyć. I do tej wiary w końcu dostosujemy nasze działania...
Tymczasem prawda jest zupełnie inna: masz w sobie więcej siły, niż ci się wydaje. Przeszedłeś już tyle trudnych momentów, tyle razy podniosłeś się raz za razem – dlaczego teraz miałoby być inaczej? To właśnie Ty powinieneś być swoim największym fanem. Nikt inny nie wie lepiej niż ty, jak trudno jest być Tobą i z jak wieloma przeciwnościami musisz się mierzyć. Tylko Ty wiesz, ile razy zaciskałeś zęby, gdy wszystko w tobie krzyczało, żeby się poddać. Ile razy wstałeś, choć wydawało się, że nie dasz rady zrobić ani kroku więcej.
Nie musisz się bać
Zmieniający się świat może przerażać, ale lęk nie musi rządzić Twoim życiem. Możesz nauczyć się go rozpoznawać, oswajać i w końcu uwolnić się od jego ciężaru. Jeśli czujesz, że to właśnie strach odbiera ci siły i sprawia, że nie widzisz przed sobą jasnej drogi, zapraszam cię do kursu „Jak radzić sobie z lękiem i strachem”. To przestrzeń, w której nauczysz się, jak przestać być zakładnikiem własnych obaw i odzyskać wewnętrzny spokój.
Wiosna naprawdę nadchodzi – nie tylko ta za oknem, ale i w tobie. Pozwól jej rozkwitnąć.
O autorze
O sobie mówi: „Matka Polka” – żona, matka trzech dorastających synów – wielka zwolenniczka świadomego rodzicielstwa.
Kobieta wielu pasji, zafascynowana naturą, oraz pięknem i mądrością Bożego Stworzenia, odkrywanymi podczas codziennych zajęć.
Mistrzyni „międzyczasu” – hoduje zwierzęta, prowadzi uprawy permakulturowe, piecze chleby na zakwasie, tworzy mydła naturalne, oraz dziesiątki różnych przetworów, zaangażowana w służbę w lokalnej Społeczności Chrześcijańskiej, społecznik z głębokiego przekonania.
Swoje życie i wszystko, w co się angażuje, opiera o Słowo Boże, z każdym rokiem bardziej świadoma tego, że bez Boga nic nie może uczynić (J. 15:5)Pokaż mniej