Ucieczka od problemów: jak alkohol pogłębia nasze lęki?

Ucieczka od problemów: jak alkohol pogłębia nasze lęki?

W obliczu codziennych trudności wielu ludzi szuka sposobów na chwilowe oderwanie się od problemów. Jednym z najczęstszych mechanizmów radzenia sobie staje się alkohol, który oferuje pozorną ulgę od stresu, lęku czy przytłaczających emocji. Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że przynosi ulgę, rzeczywistość jest bardziej skomplikowana – alkohol często jedynie pogłębia nasze problemy, a zwłaszcza lęki.

Alkohol jako mechanizm unikania:

Alkohol działa na układ nerwowy w sposób, który początkowo może powodować rozluźnienie i euforię. Te odczucia są wynikiem wpływu alkoholu na neuroprzekaźniki, takie jak GABA czy dopamina, które obniżają napięcie i poprawiają nastrój. Jednak ta chwilowa ulga jest powierzchowna i krótkotrwała – po chwilowym wzroście poziom dopaminy bardzo mocno się obniża, powodując jeszcze większy spadek nastroju. W rzeczywistości, zamiast konfrontować się z przyczynami naszych problemów, uciekamy od nich, co może prowadzić do ich narastania.

Unikanie problemów poprzez picie może tworzyć spiralę, w której coraz trudniej zmierzyć się z rzeczywistością. Lęki, które mogłyby zostać załagodzone dzięki pracy nad sobą lub rozmowie z bliskimi, pozostają nierozwiązane - a wręcz nasilają się.

Biologiczne skutki alkoholu na lęk

Spożywanie alkoholu - szczególnie jeśli pozwalamy sobie na to regularnie (nawet w niewielkich ilościach!), lub w nadmiarze, może prowadzić do poważnych zaburzeń w pracy układu nerwowego. Chociaż chwilowo redukuje napięcie, w dłuższej perspektywie alkohol pogarsza zdolność organizmu do radzenia sobie z lękiem. Po spożyciu alkoholu, gdy jego poziom we krwi zaczyna spadać, organizm przechodzi przez stan tzw. „odbicia”, co często skutkuje wzrostem uczucia niepokoju.

Regularne spożywanie alkoholu obniża poziom serotoniny – kluczowego neuroprzekaźnika odpowiedzialnego za regulację nastroju. Efektem tego jest pogłębienie stanów lękowych, a nawet rozwój zaburzeń depresyjnych.

Psychologiczne konsekwencje

Kiedy używamy alkoholu jako narzędzia do radzenia sobie z trudnymi emocjami, przestajemy rozwijać zdrowe mechanizmy radzenia sobie z problemami. Zamiast uczyć się, jak skutecznie zarządzać stresem czy rozwiązywać konflikty, tworzymy błędne koło, w którym każdy powrót do trzeźwości przynosi jeszcze większy dyskomfort psychiczny.

Osoby, które regularnie sięgają po alkohol w odpowiedzi na lęk, mogą doświadczać poczucia winy, wstydu czy niskiej samooceny. Te uczucia dodatkowo zasilają lęk, co czyni wyjście z nałogu jeszcze trudniejszym.

Jak przerwać ten cykl?

Pierwszym krokiem jest uświadomienie sobie, że alkohol nie rozwiązuje problemów, a wręcz je pogarsza. Ważne jest, aby szukać zdrowszych sposobów radzenia sobie z lękiem i stresem, takich jak:

  1. Rozmowa z bliskimi – wsparcie emocjonalne może pomóc w rozładowaniu napięcia.
  2. Terapia – praca z psychologiem pozwala zrozumieć przyczyny problemów i opracować skuteczne strategie radzenia sobie.
  3. Aktywność fizyczna – ruch wspomaga produkcję endorfin, poprawiając nastrój.
  4. Modlitwa i pielęgnowanie wdzięczności – pomagają w redukcji stresu i uczą, jak być obecnym tu i teraz.

Zamiast uciekać od problemów, warto podjąć wysiłek, by się z nimi zmierzyć. Chociaż droga ta może być trudna, daje szansę na prawdziwe i trwałe ukojenie.

Czy pozwolisz sobie pomóc w walce z lękiem?

Zapraszam Cię do kursu: „Jak radzić sobie z lękiem i strachem”.

O autorze

Miłośniczka słowa pisanego, z wykształcenia teolog.
O sobie mówi: „Matka Polka” – żona, matka trzech dorastających synów – wielka zwolenniczka świadomego rodzicielstwa. 
Kobieta wielu pasji, zafascynowana naturą, oraz pięknem i mądrością Bożego Stworzenia, odkrywanymi podczas codziennych zajęć. 
Mistrzyni „międzyczasu” – hoduje zwierzęta, prowadzi uprawy permakulturowe, piecze chleby na zakwasie, tworzy mydła naturalne, oraz dziesiątki różnych przetworów, zaangażowana w służbę w lokalnej Społeczności Chrześcijańskiej, społecznik z głębokiego przekonania. 
Swoje życie i wszystko, w co się angażuje, opiera o Słowo Boże, z każdym rokiem bardziej świadoma tego, że bez Boga nic nie może uczynić (J. 15:5)Pokaż mniej

Polecamy także: