Niedoskonałe świadectwo – o tym, jak Bóg działa przez nasze historie.

Niedoskonałe świadectwo – o tym, jak Bóg działa przez nasze historie.

Nie musisz mieć idealnego życia, by być światłem. Nie potrzebujesz historii bez potknięć, łez, wątpliwości – by mówić o Bogu z autentycznością. Ponieważ właśnie dokładnie to, co przeżyłeś, co przetrwałeś, co wydało Ci się końcem – może się stać dla kogoś innego początkiem. Początkiem zaufania, nadziei, wiary. Początkiem Nowego Życia.

Wiele osób wstrzymuje się przed dzieleniem swoim świadectwem, bo myślą, że nie mają „nic wielkiego do powiedzenia”. Albo wręcz przeciwnie – że popełnili za dużo błędów, za dużo wstydu, za dużo nieuporządkowania. Że Bóg słusznie ich karze…

Ale to nie jest prawda!

Ponieważ Bóg właśnie takie historie wybiera sobie jako narzędzie działania. Czasem to, co niedoskonałe, trudne, poranione – mówi więcej niż setki pięknych słów. Mówi, że Bóg naprawdę ratuje. I naprawdę przemienia.

Przechodząc przez trudności, różne życiowe zakręty, zawirowania, doświadczając mniejszych lub większych osobistych tragedii, trudno sobie wyobrazić, że Bóg ma moc zbudować na nich coś większego, lepszego, piękniejszego. A jednak – On potrafi z popiołów stworzyć ogień, który grzeje innych.

Ewa Błaszczyk, po traumatycznym wypadku córki, nie zamknęła się w cierpieniu – z bólu zrodziła się fundacja i klinika „Budzik”, która do dziś daje nadzieję wielu rodzinom. Nick Vujicic, urodzony bez rąk i nóg, po doświadczeniach głębokiej depresji i próbie samobójczej nie poddał się rozpaczy – stał się mówcą motywacyjnym, który inspiruje miliony młodych ludzi na całym świecie. Corrie ten Boom przeżyła piekło obozu koncentracyjnego, by potem głosić przesłanie przebaczenia – nawet dla tych, którzy ją skrzywdzili.

Bóg naprawdę potrafi wziąć nasze łzy i z nich stworzyć studnię dla spragnionych...

Czy to proste? Nigdy w życiu… Nawet ludzie głęboko wierzący w chwilach załamania tracą wiarę w lepsze jutro – wiem, bo sama to przeżywam. Mimo wielokrotnego doświadczania Bożej ingerencji, wciąż czasem wątpimy. A jednak z perspektywy czasu widzę bardzo wyraźnie, że właśnie te ciemne doliny, momenty bezsilności, trudne rozdziały – stawały się trampoliną do czegoś większego, piękniejszego, lepszego.

Nie wszyscy jesteśmy powołani do głoszenia Ewangelii z piedestałów - lecz wszyscy jesteśmy wezwani do tego, by głosić ją z miejsc, które znamy. Z naszych własnych dróg, które często były kręte, pełne mrocznych zakamarków i upadków. Nasze świadectwo nie musi być głośne – ale prawdziwe.

Bo Bóg nie potrzebuje idealnych opowieści. Potrzebuje Twojej. Takiej, jaka jest. Może właśnie ona dotknie czyjegoś serca – i przypomni mu, że nie wszystko jeszcze stracone.

Wystarczy Ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali. Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. 2 Kor 12,9

Nie bój się mówić, co Bóg zrobił w Twoim życiu – nawet jeśli nie wszystko wyglądało tak, jak byś chciał. On działa właśnie przez niedoskonałych. I często najbardziej skutecznie.

Zapraszam Cię do kursu „Dla niedoskonałych” – bo Twoja historia ma znaczenie.

O autorze

Miłośniczka słowa pisanego, z wykształcenia teolog.
O sobie mówi: „Matka Polka” – żona, matka trzech dorastających synów – wielka zwolenniczka świadomego rodzicielstwa. 
Kobieta wielu pasji, zafascynowana naturą, oraz pięknem i mądrością Bożego Stworzenia, odkrywanymi podczas codziennych zajęć. 
Mistrzyni „międzyczasu” – hoduje zwierzęta, prowadzi uprawy permakulturowe, piecze chleby na zakwasie, tworzy mydła naturalne, oraz dziesiątki różnych przetworów, zaangażowana w służbę w lokalnej Społeczności Chrześcijańskiej, społecznik z głębokiego przekonania. 
Swoje życie i wszystko, w co się angażuje, opiera o Słowo Boże, z każdym rokiem bardziej świadoma tego, że bez Boga nic nie może uczynić (J. 15:5)Pokaż mniej