Nowy początek to coś więcej niż szkolny dzwonek!

Wrzesień ma w sobie szczególną symbolikę. To czas, gdy dzieci wracają do szkół, nauczyciele do klas, rodzice do nowej organizacji dnia, a wszyscy inni dorośli - do normalnego rytmu pracy po sezonie urlopowym. Pachnące świeżością zeszyty, nowe plecaki i przybory szkolne niosą w sobie entuzjazm i radość nowego początku. Widzimy błysk w oczach dzieci, które – przynajmniej przez chwilę – z radością biegną do szkoły, chcą spotkać kolegów, poznać nowe tematy, rozpocząć kolejny etap. Ale jak szybko ta radość bywa gaszona przez rutynę, system i ciężar obowiązków!
To doświadczenie dobrze znamy także my, dorośli. Ile razy zaczynaliśmy coś z entuzjazmem – nowy plan dnia, nową dietę, nowe postanowienie – a po kilku tygodniach zostawało z tego tylko znużenie i poczucie, że znów „nie wyszło”. Dlatego właśnie wrzesień to dobry moment, aby postawić sobie pytanie: czy mój nowy początek sięga głębiej niż kartka w kalendarzu?
Bo można mieć perfekcyjnie podzielone obowiązki w domu – a mimo to żyć w chaosie wewnętrznym. Można stworzyć idealny plan dnia – a w sercu czuć jedynie presję i zmęczenie. Można ekscytować się pierwszym dniem szkoły – a później dać się wciągnąć w tryb „przetrwania”, w którym brakuje wolności, pokoju i radości.
Nowy początek potrzebuje fundamentu. A tym fundamentem nie jest ani kalendarz, ani system motywacyjny, ani kolejny poradnik o organizacji. Tym fundamentem jest Jezus. On sam powiedział:
Ja przyszedłem po to, aby [owce] miały życie i miały je w obfitości
J 10,10To oznacza życie, które nie ogranicza się do „wyrobienia normy”, ale ma w sobie głęboki sens i radość.
Jezus uczy nas, że plan może być błogosławieństwem, a nie kajdanami. Że obowiązki mogą stać się przestrzenią rozwoju, a nie ciężarem. Że nawet w codziennym biegu można doświadczać pokoju serca. Apostoł Paweł pisał:
Wszystko cokolwiek czynicie, z serca wykonujcie jak dla Pana, a nie dla ludzi.
Kol 3,23Taka perspektywa zmienia wszystko – bo sprawia, że zwykłe zadania stają się modlitwą i sposobem kochania.
Nowy początek to nie tylko szkolny dzwonek. To zaproszenie, które Bóg składa nam każdego dnia: abyśmy zaczynali od nowa w Jego obecności:
Oto wszystko czynię nowe
Ap 21,5W Nim naprawdę możemy odnawiać się codziennie – niezależnie od kalendarza, planów i systemów! Dlatego wrzesień może być nie tylko powrotem do szkoły, ale duchowym nowym początkiem. Może być czasem, w którym odświeżymy nasze spojrzenie na obowiązki, naukę i relacje. Czasem, w którym wybierzemy wolność zamiast presji, pokój zamiast chaosu i sens zamiast mechanicznej rutyny.
Niech to będzie Twój wrzesień. Niech będzie początkiem, który nie opiera się tylko na szkolnym planie lekcji, ale na planie, który daje Bóg – planie życia w obfitości, pokoju i miłości.
📖✨ Dlatego serdecznie zapraszam Cię do kursu „Wiara i fakty” – to przestrzeń, w której możesz na nowo odkryć radość uczenia się. Będziemy razem przyglądać się Jezusowi, Jego życiu, śmierci i zmartwychwstaniu – i odkrywać, że chrześcijaństwo nie jest „ślepym skokiem w ciemność”, ale odpowiedzią na fakty i prawdę, które mają moc przemieniać życie.
✝️🔍 Niech ten wrzesień będzie dla Ciebie nie tylko początkiem nowego roku szkolnego, ale prawdziwie nowym początkiem drogi z Jezusem.
O autorze
O sobie mówi: „Matka Polka” – żona, matka trzech dorastających synów – wielka zwolenniczka świadomego rodzicielstwa.
Kobieta wielu pasji, zafascynowana naturą, oraz pięknem i mądrością Bożego Stworzenia, odkrywanymi podczas codziennych zajęć.
Mistrzyni „międzyczasu” – hoduje zwierzęta, prowadzi uprawy permakulturowe, piecze chleby na zakwasie, tworzy mydła naturalne, oraz dziesiątki różnych przetworów, zaangażowana w służbę w lokalnej Społeczności Chrześcijańskiej, społecznik z głębokiego przekonania.
Swoje życie i wszystko, w co się angażuje, opiera o Słowo Boże, z każdym rokiem bardziej świadoma tego, że bez Boga nic nie może uczynić (J. 15:5)Pokaż mniej